piątek, 14 sierpnia 2015

SAMOOPALAJĄCY BALSAM DO CIAŁA/SELBSTBRÄUNUNGS-KÖRPERLOTION

Balsam zawiera -woda, kaprylan propyloheptylowy, gliceryna, erythrulose, stearynian   gliceryny, glikol pentylenowy, alkohol cetearylowy, distearynian  pentaerytrytylu, sacharydy izomeryzacji,   Ceteareth-20, octan tokoferylu, modyfikowana skrobia ziemniaczana, guma   ksantanowa, dihydroksyaceton, Denat alkoholu, lecytyna, palmitynian cetylu ,   Ceteareth-12, cytrynian sodu, kwas cytrynowy, parfum. Kosmetyk ma za zadanie nadać naszej skórze naturalną opaleniznę , oraz łagodzić i nawilżać . 
Balsam ma fajną konsystencje ale niestety trzeba bardzo długo masować aby się wchłonął i nie pozostawił smug . Zapach dosyć jak dla mnie nie powalający , raczej wyczuwałam alkohol, leki coś w tym stylu. Z początku stosowania nie widziałam żadnego efektu , może z względu na to że posiadam bardzo jasną karnację . Dopiero po ok tygodniu stosowania moja skóra zaczęła się delikatnie brązowić , ale niestety pojawiły się też plamy , lecz po następnych aplikacjach plamy zniknęły . Co do nawilżenia muszę powiedzieć że nawilża bardzo dobrze skóra jest gładka i miła w dotyku. Na dzień dzisiejszy efekty stosowania są zadowalające , moja skóra jest bardzo naturalnie brązowa nie przypominająca efektu jak po samoopalaczu .
Z względu na to że mam bardzo wrażliwą skórę nie mogę się normalnie opalać , zazwyczaj szybko ulegam poparzeniu słonecznemu i moje opalanie kończy się bolesnymi bąblami i zrzucaniem skóry . Dlatego balsam brązujący jak dla mnie jest najlepszym rozwiązaniem .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz