Dla tego płynu nie ma wyjątków , on czyści wszystko począwszy od blatów, mebli kuchennych,parapetów , na sprzęcie kuchennym typu gazówka , lodówka itp skończywszy . I nie ma że coś nie chce zejść , ze nie da rady doczyścić on usuwa wszystkie zabrudzenia . A zapach jaki zostawia , świeży cytrusowy , utrzymuje się przez cały dzień .Uwierzcie mi to jest wygoda móc użyć jednego płynu do wszystkiego.
W łazience zaś moim królem zostało mleczko do czyszczenia aloesowe , ale zapach jest tak cudowny delikatny jak krem dla niemowląt i gdy sprzątamy pachnie cała łazienka .
Mleczko ma delikatną, kremową konsystencję , co sprawia że nie rysuje czyszczonych powierzchni .Pozwala pozbyć się kamienia, rdzy , osadu z mydła ,wybiela czyszczone powierzchnie . Na mojej wannie był widoczny nie duży rdzawy zaciek i sobie z nim bardzo dobrze poradziło . Dla efektu wybielenia polecam wyczyścić powierzchnie a następnie pozostawić mleczko na parę minut po czy spłukać , efekt murowany . Jak na razie przetestowałam tylko te dwa środki ale jestem ciekawa jeszcze innych , które w swojej ofercie posiada Lou -Pre , np czegoś do czyszczenia mebli , podłóg , okien , bo jeśli reszta jest tak samo skuteczna to mogę powiedzieć że kocham sprzątać. Produkty znajdziecie na - http://loupre.com/ , oraz na Facebooku - https://www.facebook.com/justynaloupre/ . Ps posiadają również ciekawe nuty zapachowe , perfumy .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz