Uwielbiam maseczki , zawsze gdy chcę się zrelaksować nakładam je na twarz , chwytam za książkę i oddaję się przyjemności . Z tą maseczką przyjemność była podwójna ponieważ nie musiałam jej potem zmywać . Kosmetyk bardzo fajnie się wchłonął a resztę wmasowałam w skórę co dodatkowo pogłębiło jej działanie.Saszetka wystarcza na jednorazowe użycie na twarz , szyje i dekolt .
Po jej użyciu byłam w szoku moje liczne piegi stały się prawie nie widoczne , skóra była fajnie odżywiona , gładka , nawilżona . Czułam się jak po wizycie u kosmetyczki , twarz nabrała zdrowego wyglądu , maseczka delikatnie spłyciła zmarszczki oraz ukoiła moje naczynkowe policzki . Powiem wam że ja już nie po raz pierwszy mam do czynienia z maseczkami Tiande i jak na razie jeszcze nie miałam nigdy do nich zastrzeżeń . Polecam osobom , które nie lubią swoich piegów oraz chcą ukoić i nawilżyć skórę .Więcej info na - http://www.tiandedulowa.pl/ .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz